Stary Prokocim Stary Prokocim
233
BLOG

Odczepcie się od Ewy Kopacz!

Stary Prokocim Stary Prokocim PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Komentując wczoraj na FB wypowiedzi Ewy Kopacz będące próbą usprawiedliwienia jej postawy w Moskwie i Smoleńsku po 10.04.2010 napisałem:


 Trzeba przyznać, że pani Kopacz to najwierniejszy żołnierz Donalda Tuska. Wzięła na klatę najmniej przyjemną część "obróbki" tragedii smoleńskiej. Potem stanęła na czele skazanego na porażkę wyborczą rządu. A Tusk niewinny! Wydaje się, że dobro Donalda Tuska jest dla niej dobrem najwyższym. Teraz bierze na siebie baty za niedającą się bronić postawę polskiego rządu po tragedii. Tak, Ewa Kopacz kłamie każdym gestem, ale to nie ona jest głównym winowajcą…


oraz:


Ewa Kopacz jako samodzielny byt polityczny nie istnieje. Myślę, że dlatego bierze na siebie zadania, które innych polityków by wykończyły. Cała nienawiść politycznych wrogów skupia się na niej. I o to prawdziwym reżyserom tej polityki chodzi. Przede wszystkim to nie Ewa Kopacz przyjęła zaproszenie do Katynia na dzień 7 kwietnia. Uważam, że była to praprzyczyna złego przygotowania wizyty Lecha Kaczyńskiego i tragedii smoleńskiej. Co by nie powiedzieć o podkomisji Berczyńskiego, to akurat fakt, że polska delegacja (z prezydentem) już w powietrzu traktowana jest jak 5-te koło u wozu. I to jej udało się wykazać. Putin osiągnął wrażenie, propagandowe, że Polska prowadzi 2 polityki zagraniczne (czyli żadnej), a Lech Kaczyński się do Katynia „pcha”, mimo że to jego wizyta była zaplanowana wcześniej. A gdy już do tragedii doszło, to „w atmosferze pojednania” nie wolno było „najeżdżać” na stronę rosyjską. Ewa Kopacz to tylko jeden z wykonawców tej taktyki politycznej; nie miała takiej władzy ani pozycji, by mieć na to wszystko wpływ. I właśnie dlatego bierze to wszystko na siebie, a Tusk pozostaje z boku. Gdy tymczasem to efekt JEGO polityki…


Krytykując zatem Ewę Kopacz za jej postawę, pamiętajmy, że mamy do czynienia z teatrem, którego głównym celem jest ukrycie głównego winowajcy. Chęć „pogrążenia Kaczora” była tak wielka, że Donald Tusk bez wahania przyjął zaproszenie do Katynia, wpadając w rosyjską pułapkę. W atmosferze resetu, który propagował, nie mógł przecież przyjąć antyrosyjskiej narracji.

Ponadto, to nie Ewa Kopacz, ani nawet nie Jarosław Kaczyński wyhodowali najbardziej fanatycznych zwolenników: Cybę, a w skali salonu24 – RRK. Ewa Kopacz to tylko mierny, ale wierny żołnierz Tuska, który znalazł sposób na polityczną karierę poprzez wierne trwanie przy swoim protektorze.

Oburzamy się (słusznie) za sposób, w jaki Rosjanie potraktowali zwłoki ofiar tragedii smoleńskiej. Ale dalece bardziej powinien nas oburzać fakt, że do tragedii w ogóle doszło, a za to Ewa Kopacz nie jest odpowiedzialna, Donald Tusk – tak.

I nie jest to koniec jego win. Bo ten bardzo zły człowiek ma wyjątkowy talent do wywlekania z ludzi ich najgorszych cech, do wbijania między nich klina nienawiści i przyznaję, że nie narodził się jeszcze taki, który by wywołane przez niego szkody umiał naprawić.

Ani nieudolna już dziś propaganda GW, ani śp. Unia Wolności nie miały i nie mają tylu szatańskich talentów.


Коммунизм победил!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka