Stary Prokocim Stary Prokocim
984
BLOG

Starosta Melsztyński a 500+

Stary Prokocim Stary Prokocim Społeczeństwo Obserwuj notkę 102

Starosta Melsztyński popełnił był wpis, którego treścią jest przekonanie Czytelnika, że bloger Krzysztof Osiejuk (nazwany pieszczotliwie Krzysiem) jest idiotą, natomiast w komentarzach pod własną notką przekonuje nas, że idiotą jest bloger RK1. Przyznam się szczerze, że nie bardzo zrozumiałem treść notki Starosty tyczącą się krytyki Osiejuka, w szczególności nie mam zielonego pojęcia, czy zakup 11% akcji GW przez Sorosa będzie miał wpływ na przedłużenie bytu tego pisma. Miałem zatem niepowtarzalną okazję poterminować trochę u Starosty jako uczeń ekonomii.

Jedno wszelako zdanie całkowicie moją wiarę zburzyło:

jestem zdecydowanym przeciwnikiem niewspółmiernie wysokich zasiłków społecznych dla ludzi mogących pracować, bo ich skutkiem ubocznym jest kształcenie wtórnej bezradności i wychowywanie pokoleń, które nigdy nie wejdą na rynek pracy. Jest wysoce prawdopodobne, że dzieci niepracujących rodziców też nie będą szukały zatrudnienia, ze wszystkimi tego, wielokrotnie opisywanymi, konsekwencjami społecznymi i patologiami.

A wszystko dlatego, że jestem wiernym czytelnikiem twórczości salonowej Starosty i wiem, że dawno temu napisał on, że najważniejszym wydarzeniem w historii Polski było zniesienie pańszczyzny. Dzięki temu jego przodkowie stali się wolnymi ludźmi, a społeczeństwo polskie dostało szansę na nowoczesny rozwój.

A czymżesz było zniesienie pańszczyzny?

Było jednym, wielkim aktem darowizny na rzecz pańszczyźnianych chłopów kosztem wywłaszczanych panów. Bo chłop odrabiał pańszczyznę nie za frajer, ale za to, że pan pozwalał mu korzystać z jego ziemi, w zamian za pańszczyznę. Zniesienie pańszczyzny było pogwałceniem świętego prawa własności! I …okazało się, że jest to sposób na unowocześnienie społeczeństwa. Ale konsekwentny liberał nie ma prawa go popierać. A Staroście się spodobało, dziwne…

Pańszczyzna miała swoje wady, zwłaszcza jeśli trwała zbyt długo. Tworzył się prymitywny podział społeczeństwa na chłopa, który tyrał bez nadziei na poprawę swego losu, pana, który irracjonalnie chłopem gardził i potrafił go tylko pouczać niczym Starosta Osiejuka, czy RK1. Warstwę pośrednią stanowili karbowi, pilnujący przestrzegania takich porządków.

Niestety, analogiczna, prymitywna struktura społeczna zaczęła się tworzyć w postkomunistycznej Polsce.Tworzy się quasi-feudalny porządek społeczny: mamy „panów”, niestety cudzoziemskich, bo polskie pany zeszły na dziady, „karbowych”, od kierowniczki sklepu wzwyż i „chłopów” za ladą, tyrających bez nadziei na poprawę losu, przez „panów” wyzyskiwanych, przez „karbowych” poniżanych. I oto pojawia się propozycja „zniesienia pańszczyzny” - program 500+, recepta na unowocześnienie społeczeństwa. Dla obrońców starego prządku (Starosta) jest to rozdawnictwo. Ale znalazł się na salonie24 ktoś, kto istotę tego planu zrozumiał.

Jak uczył najwybitniejszy Polak, Stefan Kisielewski, na sprawy ekonomiczne trzeba patrzeć bardzo prosto, nie tłumacząc tubylcom zawiłości działania giełdy, ale poprzez znalezienie recepty na społeczeństwo, któremu chce się żyć, a nie gnić lub uciekać za granicę. Mające dość poniżającej i źle płatnej pracy sklepowe, dwa razy się zastanowią czy ją kontynuować. Nareszcie praca za ladą będzie ceniona przez pracodawcę, ci zrozumieją natychmiast, podniosą pensje i zamkną gęby „karbowym”. Zaczną się tworzyć zręby nowoczesnego społeczeństwa. Ale tego nie zrozumie Starosta Melsztyński, człowiek o mentalności karbowego, któremu wydaje się, że jest panem, który może tylko pańszczyźnianych tubylców, z poczuciem wyższości pouczać.

Tak, to PiS jest twórcą nowoczesnej Polski…

Коммунизм победил!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo